niedziela, 5 sierpnia 2012

Hipnotyzujący CHI

Pokażę Wam dzisiaj jeden z moich nowych lakierowych nabytków - CHI Hypnotized.
Stał się on moim ulubieńcem - nie dość, że ma oryginalny, cudowny kolor, to na zdjęciach poniżej noszę go 7 dzień i praktycznie żadnego odprysku;)

Na paznokciach mam jako bazę Killys Witaminową Bombę i 2 warstwy CHI. Przepraszam za pofałdowania lakieru na zdjęciach, ale są to pozostałości bazy peel-off z limitki Essence, który nawet przy użyciu bloczka nie chciał zejść;/


Tak prezentuje się kolor w buteleczce:


Plusy:
- przyjemny pędzelek, którym łatwo pokryć za jednym razem płytkę paznokcia
- wystarczą 2 warstwy do idealnego krycia
- wysycha całkiem szybko
- nie odpryskuje
- nie ściera się na końcówkach (nawet po tygodniu)
- cena (6,99 a mają tyle kolorów, że aż ciężko odejść od standu z tylko 2)
Minusy:
- dostępność ( z tego co wiem czasami pojawiają się w TK Maxxach, a tak to małe drogerie i internet)
- buteleczka ma w sobie aż 15ml (mam nadzieję, że szybko nie zgęstnieje )

Ocena: 5/5
I jak Wam się podoba kolor?

Kolejna porcja zakupów z biedronki;) Zaciekawił mnie ten tusz a i ta zieleń z cieni cudowna;)


A jak tam Wasze zakupy z biedronki? Na co się skusiłyście?

5 komentarzy:

  1. Ojej, a ja mam taki czerwony CHI i odpada płatami na drugi, trzeci dzień :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to dziwne, chociaż może to zależy od koloru:( mam też czerwony i równie długo wytrzymuje na pazurkach u stóp;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. on taki ni to perła ni to brokat, ale zdjęcie tego nie ukazało;/

      Usuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz ;) Odpisuję zawsze w opcji Odpowiedz.
Obraźliwe komentarze będą od razu usuwane.