Jakiś czas temu dostałam od Agencji Werner zestaw Farmony - sorbet do mycia ciała o cudownym zapachu kokosa i banana oraz peeling wanilie i daktyle. Jako, że w moich zbiorach znalazł się również peeling o zapachu migdałów, więc zrobię dla Was recenzję zbiorczą;)
Oba peelingi mają tę samą konsystencję i wygląd, jednak różnią się kolorem;)
Sorbet do mycia o zapachu banana i kokosa.
Plusy:
- bardzo wydajny (używałam go codziennie przez 2 tygodnie i została go jeszcze połowa)
- cudowny, nie chemiczny zapach
- ciekawa konsystencja z drobinkami przypominającymi wiórki kokosowe
- pieni się bardzo dobrze
- dostępny w wielu drogeriach w bardzo przyjemnych cenach
Minusy:
- brak
Ocena: 5/5
Peeling do ciała waniliowy i daktylowy / migdałowy.
Plusy:
- wygodne opakowanie z którego zużyjemy cały peeling
- nie chemiczny zapach
- dobrze peelinguje skórę
- dostępny w wielu drogeriach
- wydajny (opakowanie starcza na 2 miesiące używania 2 razy w tygodniu)
Minusy:
- zapach może być dla niektórych drażniący (mdlący)
- ciężko zmyć z ciała te czarne kropeczki, które zawiera peeling
Ocena: 4/5
Z tej serii używałam jeszcze czekoladowo - pistacjowe masło do ciała, które nawilżało na prawdę na długie godziny.
Uwielbiam tą serię i na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę;)
Używałyście ich? Lubicie kosmetyki Farmony?
P.S. To mój setny post;) Nie spodziewałam się, że dobrnę aż do tylu i mam nadzieję, że będziecie chciały dalej czytać mojego bloga;)
Właśnie kończę peeling i nie wiedziałam na co go zamienić. Muszę rozejrzeć się w naturze za nimi:D
OdpowiedzUsuńznam kokosowy sorbet mój ulubiony, i daktyle świetny peeling
OdpowiedzUsuń