Dzisiaj zrecenzuję Wam dwie rzeczy z Illamasqui na które skusiłam się z grupowego zamówienia u Marti.
A skusiłam się na prasowany puder w kolorze PP233 i kremowy cień o nazwie Command.
Kosmetyki zapakowane są w bardzo ciekawe i wyglądające elegancko pudełka.
Puder prasowany w kolorze PP233.
Plusy:
- porządne opakowanie, które nie otworzy się w torebce
- posiada puszek i lusterko, które ułatwi poprawki w ciągu dnia
- idealnie nadaje się do używania na krem (kryje bardzo mocno i przy upale trzyma się nawet do 9godz)
- nie pyli
- idealnie współpracuje z pędzlem
- kolor wtapia się w odcień skóry
- bardzo wydajny (użyłam go wiele razy a ciągle wygląda jak nowy)
Minusy:
- dostępność (internet)
Ocena: 5/5
Kremowy cień do powiek w kolorze Command.
Plusy:
- porządne opakowanie
- kremowa konsystencja, która nie roluje się na powiece
- idealnie nadaje się również jako eyeliner
- łatwo się go nakłada
- dobrze łączy się z sypkimi i prasowanymi cieniami
Minusy:
- dostępność
Ocena: 5/5
Swatche:
po lewej puder
I jak Wam się podoba? Używałyście jakiś kosmetyków Illamasqua?
nie da się wejść w zakładkę wymiany .. ;((
OdpowiedzUsuńhttp://bellakosmetyki.blogspot.com/p/wymiana.html tu masz link do wymianki;)
UsuńBardzo się podoba, same plusy i to jakie :) Szkoda tylko z tą dostępnością :(
OdpowiedzUsuńnie wiem czy ja trafiłam na te cuda czy wszystko mają takie dobre;)na allegro są kosmiczne ceny, więc odradzam tam kupować;)
Usuń