środa, 2 maja 2012

Bahama Mama

W ramach iście letniej pogody zrecenzuję Wam bronzer theBalm Bahama Mama.
Można go kupić tylko w perfumeriach Marionnaud.

Dla zainteresowanych wstawiam skład:
Isoeicosane, Silica, Polyethylene, Zinc Stearate, Polyisobutene, Dimethicone. May Contain/ Peut Contenir [+/- Mica, CI 77491, Ci 77492,CI 77499, (Iron Oxides) Bismuth Oxycholoride (CI 77163)


Tak bronzer prezentuje się na skórze ( z lewej strony jest nałożony dla pokazania intensywności koloru, zaś z prawej jest nałożony i roztarty pędzlem)


Plusy:
- jeden z nielicznych bronzerów, które nie posiadają żadnych drobinek i na twarzy nie zostawia koloru marchewki
- długo się utrzymuję
- cudowne opakowanie z lusterkiem
- nie schodzi "plackami"
- dobrze napigmentowany
Minusy:
- łatwo z nim przesadzić
- pyli podczas nabierania na pędzel

Ocena: 4,5/5

Lubicie produkty theBalm? Jest jakiś godny polecenia?


Dostałam również małą przesyłkę od Johnsonna z miniaturami.


Krem przeciw odparzeniom i mleczko pielęgnacyjne powędrowało dla mojego brata (ma 1,5 roku, a różnica między nami to tylko 18 lat;) ). A resztę już testuję i jak na razie produkty są bardzo obiecujące.

6 komentarzy:

  1. Hej :) Chciałabym powiadomić o zmianie adresu URL mojego bloga, teraz bloguję pod: zaczaarowana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne ma opakowanie i wydaje się, że w sam sobie jest naprawdę dobry. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo kusi mnie ten bronzer

    OdpowiedzUsuń
  4. ładnie wygląda na skórze
    __
    http://www.ellysska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Choruję na rozświetlacz z tej serii ale u mnie niestety nie ma tej drogerii:(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz ;) Odpisuję zawsze w opcji Odpowiedz.
Obraźliwe komentarze będą od razu usuwane.