sobota, 26 maja 2012

Mini zakupy

Pierwszy raz udało mi się kupić tylko to ci niezbędne, a szafom z kolorówką oprzeć.
W naturze natknęłam się na promocje wkładów cieni Kobo za 9,99, jednak nie było słynnego Golden Rose i wyszłam nie kupując niczego.
Zaś w Rossmannie kupiłam, po niewypale jakim był tonik do demakijażu Bielendy, słynny micel Bourjois oraz przy kasie skusiłam się na 2 minutową maskę wzmacniającą do włosów Pantene Pro-v z serii Nature Fusion.


Po pierwszych testach maska do włosów wydaje się być idealna dla moich włosów, jednak czy ogólnie jest dobra okaże się po kilku zastosowaniach.

Używałyście któryś z tych produktów? Czy macie jakieś inne ulubione?

8 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem tej maski :)
    Zapraszam do mnie na rozdanie wyjątkowej torby shopper :)
    http://ellysska.blogspot.com/2012/05/rozdanie-wyjatkowa-torba-shopper-z.html

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja czekam na recenzję tej maski ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja także jestem bardzo ciekawa tej maski :) Czekamy na recenzje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam tego micela, maski też nie... :)
    testuj i zdaj relację nam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to chyba szybciej niż myślałam zrecenzuję Wam te kosmetyki, a w szczególności maskę do włosów;)

      Usuń
  5. miałam ten micel z bourjois i całkiem dobry był :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja go również miałam, i same pozytywne wrażenia z użytkowania :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz ;) Odpisuję zawsze w opcji Odpowiedz.
Obraźliwe komentarze będą od razu usuwane.