Pokażę Wam dzisiaj na co się skusiłam. Nie są to może mega wielkie zakupy, ale uzupełnienie braków - w tym przypadku kremu do twarzy. A w ramach testowania skusiłam się na krem z dzikiej róży Korres oraz dodatkowo do koszyczka wpadła maseczka oczyszczająca z granatu.
Oraz skusiłam się na jedną rzecz, która chodziła za mną od dawna - tablet Samsung Galaxy. A jako, że jestem typową gadżeciarą, długo się nie zastanawiałam i to cudeńko jest od wczoraj już ze mną;)
A jak tam Wasze zakupy? Co ciekawego kupiłyście?
no no no, gadżeciaro, aszzz....pokażesz mi to cudo na spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńmam ten krem z dzikiej róży, bardzo go lubię, jestem ciekawa Twojego zdania na jego temat :)
OdpowiedzUsuńja w weekend kupiłam kilka lakierów Revlonu w Hebe, a dziś podkład Colorstay, bo udało mi się go znaleźć w fajnej cenie :)
super łupy! witaj w klubie gadżeciaro :)
OdpowiedzUsuńO też mam tego samsunga :D
OdpowiedzUsuńale Ci dobrze :)))
OdpowiedzUsuńMi też marzy się tablet :).
OdpowiedzUsuńz tej serii wild rose miałam maseczkę i bardzo dobrze u mnie się sprawdziła przy walce z przebarwieniami.
OdpowiedzUsuń