W czasie słynnej grudniowej promocji w S. skusiłam się m.in. na podkład jej z moich ukochanych firm a mianowicie Benefitowy Hello Flawless Oxygen Wow.
Po wielu testach w końcu znalazłam idealną pogodę (na zdjęcia) i chwilę czasu, aby go Wam zrecenzować.
Podkład zamknięty jest w plastikowym, lekko matowym opakowaniu z pompką próżniową, dzięki której mamy pewność, że podkład zużyjemy do końca i nic się nie zmarnuje. Opakowanie przypomina mi trochę podkład Healthy Mix Bourjois.
Skusiłam się na kolor "I'm plush & precious" Petal, który jest drugi po najjaśniejszym dostępnym u Nas.
Tak prezentuje się na skórze (z lewej przed, z prawej po nałożeniu podkładu).
Plusy:
- delikatna, lekko płynna konsystencja
- nie zapycha
- całkiem przyjemnie pachnie
- krycie ma średnie (delikatnie zakryje zaczerwienienia)
- rozświetla delikatnie skórę
- posiada filtr SPF 25
- formuła bezolejowa
- bardzo wydajny
- podkład dotleniający ( skóra wygląda zdrowo)
Minusy:
- źle dobrany kolor może się utleniać i po kilku godzinach ciemnieć na twarzy
- cena regularna
Ocena: 4,5/5
Bardzo dobry podkład, jeśli nie mamy zbyt wielu niedoskonałości. Mój używam razem z bazą i korektorem, a wtedy zyskuje większe krycie.
Używałyście? Lubicie?
wygląda naprawdę atrakcyjnie, ale niestety nie mam dostępu do produktów Benefit
OdpowiedzUsuńnaturalnie :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad nim, ciągnie mnie do niego :)
OdpowiedzUsuńmam go własnie na twarzy :) tyle, że najjaśniejszy kolorek :) bardzo go lubię, fajny na co dzień, do szybkiego makijażu :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień idealny, na większe wyjścia stosuję Studio Fix;)
Usuńa ja Diorkowego Capturka :D a Studio Fixa jak mam dzień paszteta :P
Usuńja mam z tego puder i mnie wysusza.. :(
OdpowiedzUsuńślicznie u ciebie wygląda , fajnei się prezentuje na buzi:)
OdpowiedzUsuńale masz ładną skóre ;)
OdpowiedzUsuń