Wiem, że może szybko je recenzuję, ale testowałam je dla Was w każdych możliwych warunkach (nawet w deszczu), ponieważ jeśli szukacie dobrego eyelinera to jeszcze zdarzycie go znaleźć w Rossmannie;)
Linery pochodzą z nowej limitki A New League : 01 came – saw and conquered (czerń) i 02 oh de prep (brąz).
Są to typowe linery w pisaku, zamknięte w przyjemnych, łatwych do przechowywania pudełeczkach.
Tak kolory prezentują się na skórze:
Plusy:
- cena(9,99)
- wodoodporne ( nawet micel ich nie zmyje tak łatwo)
- nie rozmazują się
- można zrobić nimi precyzyjną kreskę
- nasycony kolor już po jednym pociągnięciu
Minusy:
- dostępność (limitka i tylko w wybranych Rossmannach)
Ocena: 5/5
Dostałam również paczuszkę z wymianki z Madzi miziające mazidła :
- dostałam zapas mojego ukochanego (zaraz po meteorytach) rozświetacza Essence z limitki Vampire's Love
- cień Catrice z limitki Out of Space nr 01 Supernova Skywalker ( nie przepadam za błękitami, jednak ten ma w sobie to coś cudownego).
Lubicie takie eyelinery? Czy wolicie żelowe w słoiczkach?
uczyłam sie robić kreski na linerze w pisaku z pierre rene, dziś wolę pędzelek. :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go w moim Rossmannie ;(
OdpowiedzUsuńmuszę poszukać tego linera u siebie :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję zdobyć ten brązowy :D
OdpowiedzUsuńLinerki prezentują się ciekawie
OdpowiedzUsuńkurcze, a u mnie dalej nie ma tej limitki, może w piątek się do niej w końcu dorwę i będę mogła pomacać co nieco ;)
OdpowiedzUsuńu mnie w jednym Rossmannie pojawiła się dopiero po jakimś czasie od tego jak już była dostępna, więc myślę, że to kwestia czasu
UsuńA ja nawet kresek prostych nie umiem robić hihi ;)
OdpowiedzUsuńtym linerkiem można się łatwo nauczyć rysować kreski;)
UsuńJa miałam zwykły czarny i bez zachwytu!
OdpowiedzUsuńWłaściwie to według mnie dobrze nie krył
Cieszę się widząc że cień i rozświetlacz znalazł nowy domek :)
OdpowiedzUsuńa co do eyelinerów to jednak wolę żelowe w słoiczkach :)
jutro wybieram się po czarny bo mi już ten z essence padł, zastanawiam się jaki wziać....Catrice czy znowu essence.......