W tym miesiącu wyszło bardzo skromnie ;)
A udało mi się zużyć:
1. Miniatura toniku Clinique anti-blemish solution - początkowo sprawował się idealnie, jednak z czasem wysuszył za mocno skórę; nie kupię pełnowartościowego opakowania
2. Serum ziołowo-witaminowe do włosów Radical - całkiem przyjemne serum, jednak nie zauważyłam jakiejś widocznej poprawy po jego używaniu, nie kupię ponownie
3. Tonik TBS Vitamin E - bardzo wydajny i całkiem dobrze oczyszczał skórę; może kiedyś do niego wrócę
4. Peeling czekoladowy TBS - zapach boski a do tego bardzo dobrze się go używało; kupię ponownie
5. Zmywacze do paznokci : Malwa - fatalny, rozmazywał lakier po dłoniach zamiast go zmywać; nie kupię ponownie; Isana - uwielbiam te zmywacze, jedne z lepszych jakie używałam; kupię ponownie
6. Peeling Natura o zapachu żurawiny - uwielbiam te peelingi, szkoda tylko, że mają taką małą pojemność; kupię ponownie, ale inny zapach
7. Wyrzutki: Sally Hansen Crackle- nie widać na zdjęciu, ale jest odwarstwiony, więc wyrzucam; Revlon Blackberry - jeden z pierwszych lakierów jakie kupiłam jeszcze z liceum, zostały w nim same resztki, które ciężko wydobyć
8. Próbki: Bandi Delicate Care kojący krem do skóry tłustej - bardzo ciekawy, lekki i cudownie pachnący krem; Corine de Farme świetlista cera - całkiem przyjemny krem
9. Peeling enzymatyczny Bielenda - delikatny, lekki i bardzo dobrze oczyszczający peeling
10. Pędzelek do maseczek - beznadziejny, gubił miliony włosków; pochodził z zestawu do alg
A jak tam Wasze zużycia?
To denko tak w sam raz.
OdpowiedzUsuńW listopadzie będzie więcej, bo aktualnie wszystko zaczyna mi się kończyć ;)
UsuńWcale nie jest tak skromnie, lepsze to niż nic :)
OdpowiedzUsuńW szufladzie z zapasami czeka na mnie masełko z tej czekoladowej linii z TBS ;> Nie mogę się doczekać używania, skoro tak pachnie :D
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńO tak, ten tonik z Clinique lubi zrobic krzywdę:)
OdpowiedzUsuńmiałam to serum Radical - też nie zauważyłam żadnej poprawy
OdpowiedzUsuńw tej chwili za cel postawiłam sobie wykańczanie resztek lakierów do paznokci i nie jest to takie łatwe:)
OdpowiedzUsuńPS. zostaję tu na dobre:)
Z lakierami jest fatalnie, bo te małe buteleczki nie mają końca ;)
UsuńAż dziwne, że lakier z Revlonu Ci tyle wytrzymał :D
OdpowiedzUsuńMiał coś koło 6 lat ;) Myślę, że to dlatego, że wszystkie lakiery trzymam w szafce dobrze dokręcone bez dostępu światła;) Lakiery prawie nigdy mi nie gęstnieją ;)
Usuńteż lubię peelingi Joanny
OdpowiedzUsuńpeeling żurawina <3
OdpowiedzUsuńKremy Bandi bardzo lubię, Corine de Farme miałam pełnowymiarowe opakowanie, całkiem przyzwoity. Clinique tonik kupiłam i odczekam trochę od kraszenia Bandi i będę go stosować.
OdpowiedzUsuń