Dzisiaj w ramach Dni VIP w Sephorze skusiłam się na cudowne opakowanie Benefitu Lee Lee's Beauty Secrets. Wybrałam akurat to ze względu na to, że zawierał aż 3 rzeczy, które chciałam przetestować i jedną, którą mega lubię. Oprócz tego zestawu dostałam Absyntowy krem do rąk z TBS, który jak na razie wydaje się być idealny.
A zestaw Benefitu zawierał:
- pełnowymiarowe opakowanie jednej z moich ulubionych maskar They're Real
- miniatura perfum Laugh with me Lee Lee, które chciałam wypróbować od dawna
- pełnowymiarowa baza rozświetlająca "That gal", na której najbardziej mi zależało na przetestowaniu
- miniatura bazy pod makijaż the POREfessional, którą też od dawna chciałam przetestować
A tu z bliska przecudowna miniatura perfum. Czyż nie jest cudowna?
Cały zestaw kosztował w cenie regularnej 169 zł, jednak sama maskara kosztuje 99 zł a baza rozświetlająca ponad 120 zł.
Lubicie kosmetyki Benefitu? Macie jakiegoś faworyta?
ulala niezłe pudełeczko i ciekawa zawartość :) muszę przyznać, że opakowanie tych perfum jest nieziemskie.
OdpowiedzUsuńŚwietne pudeło:) Nawet nie wiedziałam, że takie jest u nas dostępne...
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam, ale trzeba ich szukać po całej perfumerii;/
Usuńkolorówka, mmm :) ale niestety nic nie miałam jeszcze z Benefitu
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego zestawu będą ostatnio w Sephorze. Lee Lee mam i bardzo lubię. W zasadzie wszystkie kosmetyki z tego zestawu znam (pore i that gal mam w miniaturkach). Uwielbiam zapach tej absyntowej serii-mam odkażacz do rąk i mogę się nim narkotyzować.
OdpowiedzUsuńTen tusz czeka na swoją kolej u mnie i mam nadzieje, że się nie zawiodę;)))
OdpowiedzUsuńA baza 'That Gal' to nic specjalnego. Rozświetlenie znikome, śmierdzi chemią okropnie.
Tusz jest boski na tyle, że oprócz tego mam jeszcze w zapasie miniaturę ;)
UsuńA co do bazy to jeszcze jej nie próbowałam, ale pachnie truskawkami ;)
bardzo ładne rzeczy :)
OdpowiedzUsuń