piątek, 4 kwietnia 2014

Hit i kit

Jakiś czas temu dostałam od Farmony zestaw świąteczny, który zawierał m.in. balsam i peeling o którym dzisiaj napiszę. Jako, że zużywam wszystkie zapasy systematycznie, dopiero niedawno "dokopałam" się do tego zestawu. Peeling już się kończy czas na recenzję.


Dzisiejsza recenzja będzie dotyczyła piernikowego balsamu i peelingu z mojej ulubionej serii Sweet Secret.

Tak prezentuje się ich konsystencja:



Piernikowy balsam do ciała

Plusy:
- przyjemny, piernikowy zapach
- dobrze nawilża

Minusy:
- długo się wchłania
- zostawia brązową powłokę na skórze
- roluje się
- brudzi ciuchy, nawet jeśli poczekamy do całkowitego wchłonięcia

Ocena : 1/5 Rozczarował mnie ten produkt, ponieważ o innym zapachu (migdałowym) spisał się o wiele lepiej. Użyłam go 2 razy i niestety, ale ląduje w koszu. BUBEL !!

Pierniczkowy peeling cukrowy do ciała

Plusy:
- przyjemny, piernikowy zapach
- duże, cukrowe drobiny peelingujące (uwielbiam)
- zostawia skórę nawilżoną bez zbędnego tłustego filtru
- wydajny
- porządne, łatwe w użyciu opakowanie
- zapach długo utrzymuje się na skórze i w łazience

Minusy:
- brak

Ocena : 5/5 Uwielbiam wszelkie peelingi Farmony i na pewno nie raz się na nie skuszę.

Lubicie serię Sweet Secret Farmony? Macie jakiś ulubiony zapach? 

13 komentarzy:

  1. Szkoda, że balsam się nie sprawdził ..

    OdpowiedzUsuń
  2. Na peeling już od dawna mam ochotę ale na razie walczę z zapasami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z zapasami też u mnie sporo a tyle cudownych nowości się pojawia....

      Usuń
  3. Z tej serii używałam balsamu do ciała ale w jakimś innym słodkim zapachu i był dla mnie po 1 zdecydowanie za słodki a po 2 właściwie nic nie robił oprócz tego, że był i mocno pachniał ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. boję się tak słodkicgh zapachów bo często boli mnie po nich głowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ten zapach sobie odpuść, bo on to na pewno wywoła ból głowy :/

      Usuń
  5. Miałam ten peeling i u mnie spisał się bardzo dobrze, na początku obawiałam się zapachu, że mi nie podpasuje ale polubiłam go.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ten peeling, ale ostatnio wolę jednak jakieś rześkie zapachy.

      Usuń
  6. Polowałam na piernikowy peeling będąc w Polsce, ale nie znalazłam :( Przywiozłam sobie za to wersję waniliową.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moją największą uwagę zwróciły i tak cudownie różowe paznokcie *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój ulubieniec ostatnio ;) Totalna neonówa ;)

      Usuń
  8. Hmm pierniczkowy zapach :) Brzmi smaaakowicie! :D
    Pozdrawiam, WingsOfEnvy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz ;) Odpisuję zawsze w opcji Odpowiedz.
Obraźliwe komentarze będą od razu usuwane.