niedziela, 13 stycznia 2013

Garść mini recenzji

Po tym jak próbki przestały mi się mieścić do największej kosmetyczki zaczęłam je powoli zużywać  Jak na razie udało mi się zużyć ich kilka. A w tym poście napiszę trochę więcej o nich.


1. Krem Multi-Active na noc Clarins.

Całkiem przyjemnie nawilżał, jednak wchłaniał się dobre 20 min, przez co na pewno go nie kupię.

2. Lancome Visionnaire.

Używałam jako bazę pod podkład. Widocznie minimalizował pory i delikatnie ujednolicał cerę. Jednak ze względu na cenę poszukam jego tańszego odpowiednika.

3. Szampon Farmony Herbal Care Łopianowy do włosów przetłuszczających się z tendencją do łupieżu.


Włosy po nim są dłużej świeże i wyglądają bardzo dobrze ( nie puszą się, błyszczą). Szukałam go ostatnio w Rossmannie i nie widziałam go. Wiecie gdzie można go znaleźć?

4. Sum 37 Secret Programming Essence.


Bubel - nie robił kompletnie nic. Konsystencję miał totalnie wodnistą, wyczuwalny był alkohol, który strasznie przesuszył skórę i wywołał zaczerwienienia.

5. Nowość Rimmel Match Perfection w kolorze 200 Soft Beige.


Jak na próbkę kolor totalnie za ciemny a do tego ciemnieje w ciągu dnia;/

Próbowałyście którąś z tych rzeczy? Lubicie?

1 komentarz:

Dziękuję Wam za każdy komentarz ;) Odpisuję zawsze w opcji Odpowiedz.
Obraźliwe komentarze będą od razu usuwane.