Dzisiaj pokażę Wam z bliska dwie palety Sleek na które skusiłam się niedawno;) A są nimi palety z edycji limitowanych : Sparkle 2 i Shangri-la Collection Respect.
Pierwszą z nich jest Respect:
A tu kolory z bliska:
- Gladys White, James Brown, Shalamar,
- Roberta Black, Vandellas, Cameo Cream
- Count Basi Beige, Aretha Orange, Otis red
- Motown Mink, O'Jays, New Jack Pink
Swatche - Widać, że cienie nie są jakoś mega napigmentowane, jednak idealnie nadaje się do dziennego, delikatnego makijażu.
Jeden z cieni (O'Jays) swoją konsystencją i wyglądem przypomina słynny Golden Rose Kobo ( na zdjęciu po lewej).
Kolejną paletą jest Sparkle 2:
Kolory z bliska:
- Chocolate Penny, Blue Spruce, Mulled Wine, Truffle
- Festive, Gold Ribbon, Glitz & Glamour, Tinsel
- Truffle, Mistletoe, Illusion
- Tinsel, Twinkle, Starry night
Swatche - Kolory są o wiele lepiej napigmentowane, mimo drobinek w palecie cienie po nałożeniu nie mają aż tylu drobin.
Oraz dzienny makijaż wykonany obiema paletami.
- jako bazy na całą powiekę użyłam Cameo Cream
- na całą powiekę Shalamar
- na zewnętrzny kącik oka Mulled Wine
- do kreski przy linii rzęś Mistletoe
- tusz do rzęs Benefit They're Real
- podkład nowy Rimmel Match Perfection nr 200
I jak Wam się podobają palety? Lubicie Sleeka?
Respect bardzo lubię i namiętnie używam, ale Sparkle to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńpiękne paletki
OdpowiedzUsuńna obydwie się czaję :)
Wygląda to wszystko zjawiskowo.
OdpowiedzUsuń