Pierwszy raz miałam do czynienia z tym słynnym balsamem i przedstawię Wam dzisiaj co o nim myślę;)
Balsam jest zamknięty w fikuśnym słoiczku.
Co pisze producent:
Niezwykłe połączenie wosku pszczelego, witaminy E i substancji zmiękczających w specjalnej, wiśniowej edycji. Balsam fantastycznie koi i nawilża skórę. Idealnie sprawdza się na suchych partiach skóry.
Plusy:
- bardzo dobrze nawilża
- dobrze radzi sobie z suchymi skórkami
- pomaga również przy wysuszonej skórze na nosie po katarze
- przyjemne opakowanie
Minusy:
- cena (25zł za 15ml)
- jak dla mnie chemiczny wiśniowy zapach
- trudno wydobyć produkt z opakowania
- produkt na zamówienie z katalogu
Ocena: 3,5/5 Produkt jest całkiem ciekawy, jednak nie przekonał mnie na tyle do siebie, żeby kupić kolejne opakowanie.
A Wy lubicie ten produkt? Czy macie jakieś inne, ulubione balsamy do ust?
Lubię te balsamy z Ori. Jednak wersja klasycznie nie ma sobie równych!
OdpowiedzUsuńjakoś ten miodek zniechęcił mnie do zakupów w Ori:( a jak pachnie klasyczny?
UsuńMi się on nie spodobał :(
OdpowiedzUsuńnie próbowałam i muszę przyznać, że mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńza tą samą cenę warto kupić z TBS któreś z masełek do ust;)taki wybór zapachów a do tego działają cuda;)
UsuńJeszcze nie miałam żadnego kosmetyku z Oriflame!
OdpowiedzUsuńnie znam, słyszałam, że dobre,a le chemiczny zapach to nie to, polecam prawdziwy zapach wazelin lub pomadek Floslek, poczujesz owocowy piękny zapach
OdpowiedzUsuńoglądałam je już od jakiegoś czasu i chyba będę musiała spróbować;)
Usuń