Miałam nie wchodzić do Hebe po lakiery Essie, jednak szukając prezentu na Dzień Matki jakoś tak przypadkowo weszłam do drogerii i przepadłam. Niestety nie udało mi się kupić tych lakierów jakie mi się marzyły (szafa wiała pustkami), jednak coś tam wybrałam.
Dodatkowo ze względu na taką piękną pogodę i częste ostatnio wizyty na plaży zaopatrzyłam się w plażowy niezbędnik.
Aktualnie mój plażowy niezbędnik zawiera:
- krem do opalania Douglas Sun SPF 15 - wybrałam go, ponieważ ma lekka, nieklejącą konsystencję, która szybko się wchłania
- pomadkę Nivea SPF 30 - w zeszłym roku spiekłam sobie tak usta, że dobry miesiąc schodziła mi z nich skóra; teraz nie popełnię już tego błedu
Z promocji w Hebe wyniosłam 2 Essiaki:
- too too hot
- sand tropez (który dzisiaj będę testować)
Dodatkowo skusiłam się na bransoletkę Missiu w kolorze neonowego różu:
I jak Wam się podobają Essiaki? Skusiłyście się na jakieś kolorki z promocji w Hebe?
zapraszam do siebie tylko u mnie WIELKIE testowanie kosmetyków od Perfecty.
OdpowiedzUsuńhttp://to-co-daje-szczescie.blogspot.com/
osz Ty babo, masz te lakiery, które są na moje wishliście od dawna :P
OdpowiedzUsuńOj tam;) Jutro je z bliska pokażę;)
UsuńNo ba, oczywiście, że nie oparłam się Essiakowemu pokuszeniu w Hebe ;p
OdpowiedzUsuńTy wybrałaś piękne kolory :)
Ja skusiłam się na 3 i obawiam się, że jeszcze jakiś kupię :D
OdpowiedzUsuńbardzi cenię sobię tę pomadkę i również używam intensywnie w okresie letnim :)
OdpowiedzUsuńToo Too Hot mam i uwielbiam o każdej porze roku ;)
OdpowiedzUsuń