Balsam do ciała Soraya Professional

Ostatnio wygrzebałam z moich ogromnych zapasów w szafce balsam antycellulitowy Sorayi. W ramach akcji denko próbuję go zużyć.

Dla ciekawych skład ( nie będę go opisywać, ponieważ nie znam się na tym)

Jego konsystencja jest strasznie wodnista, chyba przez to, że na pierwszym miejscu w składzie jest woda.

Obietnice producenta:

Niezwykle skuteczny balsam do ciała o wielokierunkowym działaniu antycellulitowym. Zawiera ultranowoczesną formułę opartą o unikalny kompleks antycellulitowy Regu®-Slim i drogocenne dla skóry Minerały Morskie. Wyraźnie zmniejsza objawy cellulitu, redukuje zaokrąglenia oraz zapobiega gromadzeniu się zbędnej tkanki tłuszczowej. Pozostawia skórę doskonale wygładzoną, sprężystą i elastyczną.

Plusy:

- bardzo szybko się wchłania

- wygodne opakowanie z pompką 

- ciekawy, lekko orientalny zapach

- aż za wydajny 

- po 2 tyg. używaniu widać delikatne ujędrnienie skóry

Minusy:

- mimo smarowania 2razy dziennie w bardzo dużej ilości nie czuje nawet delikatnego nawilżenia a skóra ciągle się łuszczy

- zbyt rzadka konsystencja ( po 5-6sekundach z białej konsystencji tworzy się zabarwiona woda, mimo, że wiele razy butelka była wstrząśnięta)

- uczula

Ocena: 2/5 Nie polecam nikomu, kogo skóra jest wrażliwa lub szuka czegoś nawilżającego.

Próbowałyście może tych maseł do ciała z Biedronki? Warto ich spróbować?