wtorek, 24 stycznia 2012

Styczniowe zakupy.

Moim postanowieniem Noworocznym było oszczędzanie. Jednak przy pierwszej wizycie w centrum handlowym moje postanowienie zniknęło. A oto moje styczniowe zakupy.



Może nie są one mega pokaźne, ale nie mogłam się im oprzeć. Na zdjęciu brakuje Meteorytek Guerlaina , ale za kilka dni powinno czekać na mnie zamówienie z Douglasa, a w nim moje wymarzone Meteorytki w kolorze 03.

Udało mi się w drogerii osiedlowej znaleźć szafę MIYO. Na spróbowanie wzięłam 3 cienie : 



-bez nr 05 Gold Dust
-jabłkowa zieleń nr 28 Toxic
-ciemna czekolada nr 07 Chocolate
Jeszcze ich nie używałam, ale z tego co próbowałam to cienie wydaja się być dość dobrze napigmentowane, w szczególności 07 Chocolate..

Kolejne cienie pochodzą z limitki Catrice Welcome to Las Vegas - C01 Curtain up! . Są to moje pierwsze cienie z tej firmy i jak na razie nie jestem nimi zachwycona, ale może okażą się jednak lepsze niż przy pierwszych 2 użyciach, ponieważ cienie obsypują się przy nakładaniu pędzlami.



Cienie Guerlain - nr 340 dostałam 4 dni temu i już po pierwszym użyciu wiedziałam, ze je uwielbiam. Cienie przy nakładaniu nie obsypują się, bez użycia bazy pod cienie nie zwijają się i nie ścierają. Opakowanie przypomina śliczną złotą puderniczkę, która w środku kryje duże lusterko, 2 cienie, eyeliner i 2 pędzelki - do cieni i do eyelinera. Oba pędzelki są male, jednak można nimi wykonać przepiękny makijaż.


W Gdańskim Douglasie znalazłam puder brązujący Essence z wakacyjnej limitki - Sun Club oraz brązowy eyeliner - 02 bbc all night brown, również z tej serii. W koszyku znalazł się również zielony eyeliner - 04 I love nyc, postanowiłam go kupić, ponieważ zostaje on wycofany ze sprzedaży w tym roku a bardzo podobał mi się jego kolor.





Następną rzeczą jest błyszczyk Basic- Swirl, były dwa kolory, jednak na opakowaniu nie ma numeru koloru. Ładnie nawilża i daje na ustach kolor bezowy, jednak jak się nałoży go więcej daje kolor delikatnej czekolady.


Nastepna rzecza jest szminka Rimmel z serii Kate Moss nr 14 Rossetto. Ma sliczne, proste opakowanie. Kolor jest bezowy, srednio nawilza, ale z uzyciem pomadki daje idealny efekt. 



Na Allegro udalo mi sie dostac perfumy Essence z limitki Circus Circus. W moje rejony nie dotarła wiec z niecierpliwieniem szukalam ich na allegro. Pragnelam ich ze wzgledu na cudna buteleczke, ale zapach maja sliczny. Nie umiem ich opisywac, jednak wg mnie maja zapach owocowo - kwiatowy. Pudelko od nich jest dobrze wykonane i mysle, ze posluzy mi jako pudelko na kosmetyki, ktorych uzywam na co dzien.


Na koniec zostało moje uzależnienie - lakiery do paznokci:


Od lewej:
-z limitowanej zimowej edycji Sensique Fantasy glitter nr 211 Fireworks
-z limitki Essence Ballerina backstage nr 01 dance the swan lake i nr 05 grand-plie in black
-MIYO nr 13 peacock
-Basic nr 381
-Miss Sporty nr 344
-Wibo so matte nr 05
- z limitki Essence I love Berlin matowy lakier do wzorków 01 Berlin story

5 komentarzy:

  1. Fajne zakupy ;) a na perfumy też polowałam, ale niestety się na nie nie załapałam :(

    http://nuttinbutstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Raz się żyje Nie ma co żałować, zakupy świetne! Oszczędzać będziesz na emeryturze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. swietne zakupy!cienie z Guerlain maja piekne kolorki!!

    OdpowiedzUsuń
  4. wow zaszalałaś gratuluję, świetne zakupy:)
    +obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz ;) Odpisuję zawsze w opcji Odpowiedz.
Obraźliwe komentarze będą od razu usuwane.