Cz. I
1. Puder Synergen nr 01(z motykami 01 najciemniejszy) - cudownie matowił, ale strasznie pylił, ważył się; na pewno nie kupię ponownie
2. Cienie z paletki Essence YouRock! ( brąz i grafit) - całkiem dobre, jednak gdyby były sprzedawane samodzielnie na pewno bym nie kupiła
3. Próbki: Givenchy Ange ou demon ( cudowne, może kiedyś się skuszę), Vichy Idealia (zło wcielone, takiego wysypu na twarzy jeszcze nic nie wywołało) i YSL Forever youth liberator serum(dzięki niemu moja skóra w końcu stała się rozpromieniona i zniknął ten ziemisty kolor cery; kiedyś na pewno się skuszę na niego, mimo tej ceny)
Cz. II
4. Podkłady Essence Stay all day nr 10 i 30 - bardzo je lubię, jednak konsystencją pasują mi bardziej na zimę, dlatego dopiero wtedy do nich wrócę
5. cień MIYO nr 05 gold dust - całkiem przyjemny cień do powiek, jednak mam tyle beży, że chyba prawnuki tego nie zużyją;) kiedyś może wrócę do tego cienia;)
6. Cień w musie Essence Balerina's Backstage n3 05 grand-pile in black - fatalny cień przy dłuższym używaniu, w sumie dobrze, że to limitka
7. Próbki TBS : do ciała z shea, do twarzy i żel do mycia twarzy - z całej trójki skuszę się tylko na pełnowymiarowe masło do ciała z shea
Cz. III
8. Bielenda Kasztan mleczko + tonik do demakijażu - bubel
9. Marion płatki na nos - działają lepiej niż się spodziewałam, jeśli je gdzieś znajdę to zrobię duże zapasy
10. Essence I love stage baza pod cienie - używałam jej jako bazy i korektora; w obu przypadkach radziła sobie cudownie, może kiedyś się skuszę
11. Eyeliner Chanel - na początku się nie lubiliśmy, ale z czasem okazał się całkiem dobry, może kiedyś się skuszę na niego
12. Eyeliner w żelu Essence nr 01 Midnight in Paris - tu chyba nie trzeba go opisywać;)jak nie znajdę lepszego to na pewno skuszę się na niego jeszcze nie raz
Cz. IV
14. Szminka MAC z jakiejś dawnej limitki w kolorze Aristo-Chic zakupiona na allegro - bardzo przyjemna, cudownie pachniała, jednak wolę nudziakowe kolory
15. Micel Bourjois - tego pana nie trzeba nikomu przedstawiać, jest cudowny; na pewno nie raz się skuszę na niego
A jak tam wasze czerwcowe denka?
sporo kolorówki udało Ci się zużyć, brawo! :)
OdpowiedzUsuńja ze swojego jestem bardzo zadowolona :) miałam kiedyś ten puder synergen i byla to istna tragedia..
OdpowiedzUsuńja też nie polubiłam się z tym pudrem synergen :/ Ze swojego denka tez jestem zadowolona, bardzo :)
OdpowiedzUsuńza 6 zł nie ma co się spodziewać cudów od pudru;/
Usuń